lis 05 2007

w podziękowaniu


Komentarze: 3

Kochani dziękuje wam za obiektywizm i ciepłe słowa. Widze że nie tylko ja doznałam bólu doświadczenia. Ale zazdroszcze wam tej wiary i pogody ducha. Mi jej teraz bardzo brakuje...

 Czy waszym zdaniem... osoba która w problemach ucieka się do takiego egozimu może naprawde KOCHAĆ? mimo jego starań ciepłych słów ja ciągle żyje w strachu i ogromnym bólu... Przeciez gdybym go nie kochała to nie cierpiałabym tak bardzo :( chcialam dodac ze od tego czasu minęły prawie 3 miesiące a mój ból  jest wciąż taki sam :(  jesteśmy zaręczeni... "ZŁAMANE SKRZYDŁA" skontaktuj się jeszcze,

POZDRAWIAM WSZYSTKICH BARDZO SERDECZNIE:**

 

07 listopada 2007, 17:35
Może. Wszytsko da się pokonać. Naprawdę. POtrzeba tylko bardzo dużo wysiłku..
06 listopada 2007, 21:04
przeczytalam 3 notki naraz i powiem Ci że mialam juz takie doświadczenie, i stałam po obu stronach.
Tylko Ty wiesz czy masz dosc sily aby mu wybaczyc, czy to udzwigniesz, choc zwazając na to iż minęły już 3 miesiace a Ty nadal się z tym gryziesz, to nie wiem czy nie powinnać nabrać do tego dystansu. Kochanie czasami wydaje nam się że to jest miłość, a tak naprawdę to tylko przyzwyczajenie. Spróbuj odseparowac sie na jakis czas od tego wszystkiego, zobaczysz czy bedziesz tesknic, czy wrecz poczujesz sie lzej i lepiej bez niego. Wybor nalezy do Ciebie, bo nikt jeszcze nie znalazł złotego środka :). Buziak :*.
06 listopada 2007, 10:16
To normalne, że czujesz się skrzywdzona. Ale wolałabyś się dowiedzieć od przypadkowej osoby?
Rozpamiętywanie i zadawanie rad (sobie czy jemu) nic nie zmieni.
W związkach zdarzają się gorsze chwile, potem wychodzi się na prostą. Staraj się o tym nie myśleć.

Dodaj komentarz