Archiwum 07 listopada 2007


lis 07 2007 Kolejny szok???Poprostu cios...
Komentarze: 4

 Nie ja poprostu nie podążam, ja poprostu nie wyrabiam!!! Nie rozumiem!!! stara sie, walczy, błaga o przebaczenie- jak można tak świetnie zagarć??? jak można tak dobrze udawać i robić komuś nadzieje na lepszy czas?!! po tym jak mnie zdradził , powiedział że za nic w świecie już ze mnie zrezygnuje ale ze wszystkiego gotów zrezygnowac jest dla mnie! Obiecał że wyjedzie ze mną do Wrocławia w czerwcu- bo wyjeżdżam na studia i do pracy. Powiedziałam mu że nie ma takiej opcji że ja tam on tu. A dziś poprostu huj bobmki strzelił! Mieliśmy juz plany! mieliśmy w przyszłym roku brać ślub i szukać mieszkania we Wrocławiu. A dziś? "On nie jest pewien czy może się poświęcić, bo tu może mieć lepszą prace" Rozumiecie????? Poprostu szok!!! tak mi powiedział kiedy juz odzyskałam nadzieje że zaczyna nam sie układac!!!

lis 07 2007 Kto kocha sercem... ten cierpi duszą ...
Komentarze: 5
Calaju - ja odchdziłam od niego już 3 razy po tym co się stało i za każdym razem wracałam bo nie mogłam wytrzymać z tęsknoty. Odeszłam  na tydzień , później na dwa.... i za każdym razem mówiłam że już nie wróce. Prosiłam żeby sie nie odzywał, ale cały czas walczył... Prosił żebym chociaż spróbowała wybaczyć ,dała mu kilka miesięcy na to żeby udowodnił jak bardzo tego żałuje a odeszła od niego dopiero kiedy nie wytrzymam napięcia dopiero po dłuższym czasie terapi..... Jednak to wszystko było silniejsze :( gdybym go nie kochała naprawde to pewnie nie czuła bym się tak skrzywdzona, umiałabym podejśc do tego bardziej na luzie. A ja chce dać mu szanse....Ale- Mój problem polega głównie na tym że obsesyjnie myśle o tej żmiji która sprowokowała całą tą sytuacje zadręczam się tym czy ktoś kto zdardza mimo zapewnień że kocha... CZY KOCHA NAPRAWDE :( jak w to wierzyć?? czy ty wybaczyłaś pocałunek i jestes z nim szcześliwa? nie żałujesz?... Pozdrawiam :***